Dane kontaktowe
Dlaczego u nas WSZYSCY noszą antybąkowe majtki
Nasza firma jest malutka – jest nas raptem troje: Agata, Kasia i Adam. Połączyło nas to, że wszyscy troje wiemy, czym są problemy jelitowe. Razem postanowiliśmy wydać walkę wzdęciom i gazom – czasem tak krępującym, że z rozpaczy piekły nas policzki.
Ale zanim połączyliśmy siły, każde z nas, na własną rękę, zaliczyło długą wojnę z tą krępującą dolegliwością. Każde wypróbowało mnóstwo suplementów i leków. Każde stosowało różne diety na przemian z głodówkami. Niektóre z diet nawet działały – ale pomagały tylko tak długo, jak długo odmawialiśmy sobie praktycznie wszystkiego. Wystarczył jeden kęs czegoś, co po prostu smakuje i… znów w firmie wszyscy wiedzieli, że ktoś z nas sobie podjadł – po zapachu.
Ktoś już to za nas wymyślił!
Pomysł “a może wymyślić bieliznę, która filtruje bąki” rzucił Adam podczas jakiegoś spotkania. Najpierw się uśmialiśmy. Ale zaraz potem przyszła refleksja: a może to wcale nie takie głupie?
Zaczęliśmy szukać w internecie. I co? BINGO! Okazało się, że ktoś naprawdę taką bieliznę wymyślił! Bo śmiać z takich pomysłów może się ktoś, kto ma zdrowy brzuch i nie wie, jak to jest, kiedy człowiekowi ciągle jeździ po kiszkach, przelewa się w nich i burczy, a gazy rwą się na wolność – czasem w bardzo kompromitujących sytuacjach. Ale osoba, która zna ten problem – oooo, taka osoba ma zupełnie inne podejście.
Teraz wreszcie mamy wybór
Dla nas antybąkowa bielizna to obietnica wolności i komfortu. Wolności od wiecznego lęku, że zaraz cała firma będzie wiedziała o problemach z brzuchem – bo je znowu poczuje. I komfortu, bo już nie musimy wybierać, czy chyłkiem pędzić do toalety, uwolnić to, co pcha się ku ujściu (a czasem trzeba pędzić kilka razy na godzinę), czy zostać, ale wtedy panicznie zaciskać pośladki, doprowadzając do kolki i bólu brzucha.
Antybąkowa bielizna jest DAREM od świata nauki
- dla wszystkich, cierpiących na problemy z jelitami. Od chorych na chorobę Leśniowskiego Crohna, przez cierpiących na przewlekłe dysbiozy jelitowe i zespół jelita drażliwego (my!), po mających problemy z trzustką i wątrobą – wszyscy jelitowi wrażliwcy wreszcie mogą liczyć na ulgę i chwilę wytchnienia od wiecznego pilnowania “narowistych” jelit.
- dla nerwusów, którzy na sytuacje stresowe reagują wzmożoną aktywnością jelit. Takich osób jest całkiem sporo – bo wzmożona aktywność jelit w stresie to naturalna reakcja organizmu. Na rozmowie kwalifikacyjnej czy na randce lepiej jest mieć pewność, że choć jelita drżą z niepokoju, nie da się tego niepokoju… wyczuć.
- dla wszystkich podróżujących. Od taksówkarza, który spędza cały dzień w taksówce i nie chce, by wsiadający pasażer poczuł, że w powietrzu wisi coś na kształt wczorajszego kebaba, po turystę, który wybiera się w podróż samolotem. Samolot wzlatuje w rejony, w których ciśnienie jest niższe – a wtedy rozszerzają się gazy. Tak, również te w brzuchu – więc wzdęcia w samolocie to rzecz normalna i nieunikniona. Ale jak uwolnić gazy, skoro się wie, że okna otworzyć się nie da i to, co się wydostanie, zawiśnie w powietrzu na kilka ładnych godzin? Załoga, która wita samolot na lotnisku losuje, kto otwiera drzwi od samolotu – bo to, co ich wtedy owiewa, można potraktować jako element pracy w trudnych warunkach… Eh, gdyby tylko wszyscy latali w antybąkowej bieliźnie…
Dlaczego antybąkowa bielizna jest darem od ŚWIATA NAUKI?
Bo została przez naukowców opracowana i wykorzystuje nie “stare ludowe metody”, ale wiedzę z zakresu chemii i fizyki. A dokładniej, wykorzystuje właściwości aktywnego węgla (jego nieprzeciętną porowatość). Te właściwości pozwalają mu na przyłączanie różnych cząsteczek, w tym też zapachowych cząsteczek z gazów jelitowych.
Naukowcy musieli pogłowić się chwilę, by opracować technologię, pozwalającą umieścić ów węgiel aktywny w bieliźnie, w postaci materiału. Najpierw jedni spece (na szczęście dla nas) stworzyli z aktywnego węgla materiał, który nazwali ZORFLEX. A potem inni spece wszyli go w majtki.
Właściwie to najpierw powstał opatrunek na niegojące się rany, bo takie były początki tkaniny z węglem. Opatrunek miał chłonąć zapach, bo niegojąca się rana pachnie mocno i paskudnie. Majtki powstały dopiero później. Ale jak już powstały, to zostały przebadane, opatentowane, nagrodzone i docenione.
Dlatego my mogliśmy znaleźć antybąkową bieliznę w sieci, dogadać się z brytyjskim wytwórcą, podpisać z nim umowę na autoryzowany i wyłączny import do Polski i dać możliwość jej nabycia także Tobie.
Skorzystaj.
A teraz dane kontaktowe, bo przecież po to tutaj jesteś 🙂
Bardzo nas cieszy, że chcesz się z nami skontaktować! To znaczy, że zainteresowała Cię nasza oferta. Wspaniale!
Z przyjemnością odpowiemy na wszystkie Twoje pytania.
My, czyli: sklep internetowy wiatrodyskretni.pl, prowadzony przez naszą małą firmę – Wiatrodyskretni Adam Domański, ul. 1 Maja 3, 05-281 Urle, NIP 824-117-59-17.
Masz do wyboru 5 form kontaktu:
1. Napisz do nas maila na adres info@wiatrodyskretni.pl.
2. Skontaktuj się z nami przez nasz profil na Facebooku – Wiatrodyskretni Bielizna Filtrująca Gazy i Bąki. Skomentuj jakikolwiek post, a zareagujemy.
3. Napisz do nas przez Messenger (przez nasz profil na Facebooku – Wiatrodyskretni. Bielizna filtrująca gazy i bąki).
4. Zadzwoń do nas – tel. do naszej Obsługi Klienta to +48 780 488 817 (od poniedziałku do piątku, w godzinach 11-19).
5. Skorzystaj z poniższego formularza.
